poniedziałek, 25 czerwca 2012

Tablica Wagnera zagrożona?!


Po tym, jak Tablica Wagnera została uroczyście odsłonięta na Karaibach i tym samym imię Władysław (aka Wladek aka Vladek) Wagner zostało uwiecznione w brązie; po tym, jak zdobyliśmy skromny, ale jednak, "rajski fragment Polski w tropikach" - możemy go stracić? I to może szybciej niż Tobago, "naszą" kolonię sprzed Potopu Szwedzkiego?
W kwietniu tego roku władze Brytyjskich Wysp Dziewiczych podpisały porozumienie co do rozbudowy lotniska, które w przyszłości ma wyglądać tak: 




Tak okolica wyglądała stosunkowo niedawno...


Projekt ten wywołał poruszenie, również wśród lokalnych operatorów turystycznych. Ironią jest, że rozbudowa portu lotniczego jest teoretycznie zaprojektowana w celu ożywienia sektora turystyki. Największymi oponentami są przedstawiciele turystyki żeglarskiej.
Reprezentanci rządu BVI twierdzą, że rozbudowa lotniska „fizycznie” nie wpłynie na Bellamy Cay, jednocześnie kompletnie zamykając drogę do jakichkolwiek dyskusji. Projekt został przekazany do publicznej wiadomości w autorytarnym duchu „Nie jesteśmy tutaj by dyskutować, czy będziemy budować”. Padały słowa „nie pozwolimy ludziom z zewnątrz powstrzymywać rozwoju wyspy”, celowo poruszając problem suwerenności i próbując wmieszać tu emocje nacjonalistyczne.
Jak twierdzą krytycy planu – istnieją wątpliwości co do legalności tego projektu. Nie przedstawiono też żadnych konkretnych danych mających uzasadnić tak wielką rozbudowę lotniska – wiadomo jedynie, że ilość turystów przylatujących na Beef Island w ostatnim czasie zmalała. Poprzez bezpośrednie loty ze Stanów Zjednoczonych ilość Amerykanów przybywających na wyspy ma się zwiększyć.
Twórcy planu otwarcie przyznają, że hydrograficzne dane na których oparta jest rozbudowa, opracowane są za pomocą symulacji komputerowych a nie konkretnych badań, które prowadzić należy około18 miesięcy. Spowodowane zaburzenia mają być łagodzone przez wschodnio-zachodni kanał drenażowy, przepusty pod pasem startowym i pompy obiegowe…
Aby zrealizować projekt, będzie trzeba zaciągnąć olbrzymią pożyczkę, która ma się „sama spłacić” – nie wiadomo jednak kto jej udzieli. Nie wiadomo również, czy pożyczka udzielona prywatnie będzie musiała zostać zaakceptowana przez rząd.
Istnieją wątpliwości co do możliwości wykonania tak skomplikowanego planu przez rząd BVI, który ma trudności by z powodzeniem rozwiązać problemy szpitala, ścieków, odpadów stałych, infrastruktury drogowej, portu promowego, szklarni, szkół i edukacji, zaplecza rekreacyjnego i parków narodowych.
Jak zmieni się Trellis Bay - dokładnie niewiadomo. Plan rozbudowy bezpośrednio zagraża delikatnemu ekosystemowi. W Trellis Bay znajdują się siedliska lęgowe żółwi oraz rafa koralowa z rzadkimi odmianami koralowców. Znaczne ograniczenie przepływu wody w zatoce z pewnością wpłynie na pogorszenie się jakości wody i część (jak znaczna?) wegetacji po prostu wyginie.
Trellis Bay jest niezwykle znaczącym punktem na mapach żeglarskich BVI – centralna geograficznie zatoka stanowi bezpieczne kotwicowisko pomiędzy Tortolą a Virgin Gorda. Stała się znaczącą atrakcją turystyczną, znaną ze specyficznej lokalnej społeczności. Organizowane tam comiesięczne zabawy przy pełni księżyca „Full Moon Party” stały się czymś w rodzaju instytucji i stanowią dużą atrakcję turystyczną. Niewiele jest podobnych środowisk na BVI, z lokalnymi biznesami, względnie nienaruszona plażą i lądowym dojazdem na Tortolę.
Bellamy Cay z Tablicą Wagnera raczej nie zniknie, ale znacząco zmienią się niezwykłe do tej pory panujące tam warunki.
(pd)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz